Nie było niespodzianek podczas październikowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Główna stopa procentowa NBP została utrzymana na najniższym poziomie w historii, wynoszącym 1,50%. Dla oszczędzających nie jest to dobra wiadomość. Decyzja RPP powoduje bowiem, że w najbliższym czasie nie ma co liczyć na jakiś gwałtowny wzrost oprocentowania bankowych lokat.
Stopy pozostają rekordowo niskie
Ostatnia zmiana w polskiej polityce pieniężnej miała miejsce na początku 2015 roku, kiedy to RPP zdecydowała o ścięciu stóp procentowych do najniższego poziomu w historii. Od tamtej pory upłynęły już 43 miesiące, a stopa referencyjna NBP nadal wynosi zaledwie 1,50%.
Tak niskie stopy (lub jak to się również określa – rekordowo niski koszt pieniądza) sprawiają, że także oprocentowanie depozytów bankowych oscyluje wokół historycznych minimów. Na koniec września 2018 roku na lokatach terminowych oferowanych przez wszystkie polskie banki komercyjne można było zarobić średnio niespełna 1,50% (przeczytaj nasz raport o sytuacji na rynku lokat).
Stopy procentowe szybko nie wzrosną
Zdaniem większości analityków rynku jest niemal pewne, że stopy procentowe w Polsce nie zmienią się przynajmniej do połowy, a nawet do końca 2019 roku. Oczekiwania co do podwyżek stóp gasi zresztą sama Rada Polityki Pieniężnej. W komunikacie po ostatnim posiedzeniu możemy przeczytać, że "obecny poziom stóp procentowych sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu".
Jastrzębich (czyli zakładających wzrosty) perspektyw próżno szukać również w wypowiedziach poszczególnych członków rady, na czele z jej prezesem – Adamem Glapińskim. Przy okazji lipcowej projekcji poziomu inflacji, dał on jasno do zrozumienia, że przy obecnej sytuacji makroekonomicznej stopy procentowe najprawdopodobniej nie zmienią się aż do 2020 roku.
Dowiedz się, w jaki sposób stopy procentowe wpływają na oprocentowanie lokat bankowych.
Komentarze