My analizujemy lokaty, Ty je wybierasz

Depozytowe jeżyny, czyli najgorsze oferty oszczędnościowe na rynku

Rafał Janik
Rafał Janik
Specjalista w zakresie rynków finansowych i inwestycji. Uwielbia liczby, wykresy i dane. W wolnym czasie trenuje kolarstwo oraz wspinaczkę. Jego hobby to literatura i astronomia.
Depozytowe jeżyny, czyli najgorsze oferty oszczędnościowe na rynku

Mówi się, że za złe zachowanie zamiast prezentów Mikołaj przynosi pod choinkę rózgę. A co zrobić z bankami, które oferują nieatrakcyjne konta oszczędnościowe i lokaty? My ze swojej strony postanowiliśmy nagrodzić je depozytowymi jeżynami. "Nagrody” przyznaliśmy w trzech oddzielnych kategoriach:

  • najgorsza lokata

  • najgorsze konto oszczędnościowe

  • jeżyna za całokształt działalności – dla banku oferującego najgorsze produkty oszczędnościowe.

Depozytowa jeżyna za najgorszą lokatę

Co tu dużo mówić – rywalizacja o depozytową jeżynę w kategorii „najgorsza lokata” była naprawdę zacięta, a na ten „zaszczytny” tytuł zasłużyło w naszej opinii przynajmniej kilka ofert. Mając to na uwadze, zdecydowaliśmy o przyznaniu trzech wyróżnień – jeżyn w kolorach: złotym, srebrnym i brązowym.

Przechodząc do konkretów - po wnikliwej analizie i przejrzeniu parametrów blisko 600 lokat, uznaliśmy, że na jeżynę z najcenniejszego kruszcu najbardziej zasługuje Lokata terminowa oferowana przez Citibank. Laureat charakteryzuje się dużą elastycznością – lokatę można założyć na różne okresy – od 1 tygodnia do 3 miesięcy. Bank nie robi przy tym żadnych problemów, jeśli chodzi o minimalną kwotę depozytu. Aby móc zacząć zarabiać na Lokacie terminowej, wystarczy bowiem min. 500 zł, bez ograniczeń co do maksymalnej kwoty.

Niestety do jej otwarcia wymagane jest posiadanie rachunku osobistego o nazwie CitiKonto. Co gorsza – jeśli nie zapewnimy na nim odpowiednio wysokich wpływów (min. 3500 zł miesięcznie), bank pobierze opłatę za jego prowadzenie w kwocie aż 15 zł. Ale nawet jeśli uda się spełnić ten warunek, opłaty za konto i tak całkowicie nie unikniemy. Jedyna pociecha, że będzie to wtedy nie 15 zł, ale tylko 3 zł.

Wróćmy jednak do samej lokaty i jej najważniejszego parametru – oferowanego oprocentowania. Jak myślicie, jaki zysk oferuje lokata nagrodzona Złotą Jeżyną? Dwa procent, jeden procent, a może pół procent? Nic z tych rzeczy! Aby zdobyć tę nagrodę, trzeba było zaoferować klientom o wiele gorsze warunki – oprocentowanie na poziomie 0,1% w skali roku. A jak to przekłada się na realne pieniądze? Jeśli chcecie, aby odsetki z lokaty wystarczyły przynajmniej na pokrycie standardowej opłaty za CitiKonto, będziecie musieli wpłacić na nią prawie 230 tys. zł. Jeśli zdeponujecie mniej – no cóż, opłaty przewyższą potencjalne zyski.

A co z pozostałymi nagrodami: Srebrną i Brązową Jeżyną? Te wyróżnienia trafiły odpowiednio do: Lokaty Zysk+ oferowanej przez Santander Consumer Bank Polska oraz Lokaty standardowej w Alior Banku (szczegóły w tabeli poniżej).

Najgorsze lokaty

Nazwa lokaty

Bank

Oprocentowanie

Czas trwania

Kwota lokaty

Wymagane konto?

Złota jeżyna najlepszelokaty.pl
Kliknij, aby powiększyć

Lokata terminowa

Citibank

0,10%

Od 1 tygodnia do 3 miesięcy

Min. 500 zł

Tak (standardowa opłata 15 zł miesięcznie)

Srebrna jeżyna najlepszelokaty.pl
Kliknij, aby powiększyć

Lokata Zysk+

Santander Consumer Bank Polska

0,15%

1 miesiąc

1 – 10 tys. zł

Nie

Brązowa jeżyna najlepszelokaty.pl
Kliknij, aby powiększyć

Lokata standardowa

Alior Bank

0,25%

1 miesiąc

Min. 1000 zł

Nie

Depozytowa jeżyna za najgorsze konto oszczędnościowe

Przyznanie depozytowych jeżyn w kategorii najgorsze konto oszczędnościowe okazało się o wiele łatwiejsze niż w przypadku najgorszych lokat. Powód? Znacznie mniejsza liczba danych, które musieliśmy poddać analizie (obecnie na rynku oferowane jest niespełna 40 rachunków oszczędnościowych).

W efekcie naszych kalkulacji nagrodę Złotej Jeżyny otrzymało mobilne Konto Oszczędnościowe w Santander Bank Polska. Jest to rachunek, który oferuje oprocentowanie w wysokości 0,40% w skali roku, co w porównaniu do rynkowej średniej wynoszącej znacznie ponad 2,00% jest – delikatnie mówiąc – mizernym wynikiem. Pewną pociechą jest natomiast to, że mobilne Konto Oszczędnościowe praktycznie pozbawione jest wszelkich gwiazdek i haczyków. Możesz na nie wpłacić w zasadzie dowolną kwotę, a pierwsza w miesiącu wypłata będzie całkowicie darmowa. Masz też pewność, że bank nie zmieni po pewnym czasie oferowanego oprocentowania (większość konkurencji oferuje krótkie okresy promocyjne, po czym „tnie” wysokość naliczanych odsetek). W tym przypadku niezależnie od tego, jak długo oszczędzasz, zawsze zarobisz 0,40% w skali roku. Jedyna niedogodność to fakt, że przy tak „wysokich” odsetkach Twoje oszczędności zamiast rosnąć, de facto stracą na wartości (z uwagi na inflację oraz podatek „Belki”).

Oprócz mobilnego Konta Oszczędnościowego postanowiliśmy wyróżnić także Konto Dobrze Oszczędnościowe w BGŻ BNP Paribas (Srebra Jeżyna) oraz Konto Oszczędnościowe w Banku Pekao (Jeżyna Brązowa). Tutaj szczególne wyrazy „uznania” należą się bankowcom z Pekao – nagrodzony rachunek jeszcze do niedawna oferował bardzo wysokie 3,00% w skali roku. Jednak wraz z końcem listopada jego oprocentowanie spadło do zaledwie 0,70%. No cóż – czego się nie robi dla naszych nagród ;-)

Najgorsze konta oszczędnościowe

Nazwa konta

Bank

Standardowe oprocentowanie

Złota jeżyna najlepszelokaty.pl
Kliknij, aby powiększyć

Mobilne Konto Oszczędnościowe

Santander Bank Polska

0,40%

Srebrna jeżyna najlepszelokaty.pl
Kliknij, aby powiększyć

Konto Dobrze Oszczędnościowe

BGŻ BNP Paribas

0,50%

Brązowa jeżyna najlepszelokaty.pl
Kliknij, aby powiększyć

Konto Oszczędnościowe

Bank Pekao

0,70%

Depozytowa jeżyna za całokształt działalności

Tak jak podczas gali wręczenia Oskarów przyznaje się aktorom lub reżyserom nagrodę za całokształt działalności, tak my postanowiliśmy przyznać analogiczne wyróżnienie najlepszym bankom. Tym, który w kończącym się właśnie roku zrobił najwięcej dla obniżenia standardów depozytowych na polskim rynku bankowym, okazał się (fanfary)…. Citibank. Średnie oprocentowanie oferowanych przy niego lokat to zaledwie 0,31% (ponad 5-krotnie mniej niż rynkowa średnia). Niewiele lepiej wygląda też jego konto oszczędnościowe, które w standardzie pozwala zarobić bagatela – 0,8% w skali roku. Jedyna szansa dla klientów Citibanku, aby „pokonać” inflację i podatek od zysków kapitałowych, to założenie promocyjnego Konta Oszczędnościowego. Jest to rachunek, który po spełnieniu mocno wygórowanych warunków (zapewnienie comiesięcznych wpływów na min. 5 tys. zł + aktywne posługiwanie się kartą) przez kilka miesięcy pozwoli zyskiwać 2,5% w skali roku. Po tym okresie oferowane oprocentowanie wróci jednak do standardowych 0,8% (a dla sum przekraczających 100 tys. zł będzie to symboliczne 0,1% rocznie).

Depozytowe jeżyny (srebrną i brązową) za psucie rynku produktów oszczędnościowych przyznaliśmy także grupie bankowej BGŻ BNP Paribas oraz Raiffeisen Polbankowi (argumentacja w tabeli poniżej).

Najgorsze oferty oszczędnościowe

Bank

Argumentacja

Złota jeżyna najlepszelokaty.pl
Kliknij, aby powiększyć

Citibank

Średnie oprocentowanie lokat oferowanych przez bank to zaledwie 0,31% (najgorszy wynik na rynku)

Srebrna jeżyna najlepszelokaty.pl
Kliknij, aby powiększyć

Grupa BGŻ BNP Paribas

Bank BGŻ BNP Paribas oferuje bardzo niskie oprocentowanie lokat (średnio 0,76%). Dodatkowo jedna z marek banku – BGŻ Optima - dokonała w ostatnim półroczu bardzo dużych cięć swojej oferty (obniżenie oprocentowania lokat średnio o 0,24 p.p.)

Brązowa jeżyna najlepszelokaty.pl
Kliknij, aby powiększyć

Raiffeisen Polbank

Bank w ciągu ostatniego półrocza obniżył oprocentowanie swoich lokat o 0,28 p.p. (największe cięcia ze wszystkich banków)

Naszym zdaniem

Na zakończenie chcemy zaznaczyć, że nasz tekst ma typowo satyryczny charakter i nie powinien być przez nikogo brany na serio. Jednocześnie pragniemy wyjaśnić, że wyjątkowo kiepskie oferty oszczędnościowe oferowane przez poszczególne banki to zazwyczaj nie wyraz skąpstwa, ale …ich wyjątkowo stabilnej sytuacji finansowej. Jeśli bowiem dany bank znajduje się dobrej kondycji (taki Citibank to członek jednej z największych na świecie bankowych grup kapitałowych), to nie ma potrzeby oferowania swoim klientom jakiś przesadnie wysokich procentów. W razie potrzeby taniej jest po prostu pożyczyć pieniądze ze swojej centrali bądź też poszukać innych źródeł finansowania jak np. emisja obligacji.

Zupełnie inaczej ma się sprawa z bankami oferującymi wysokie odsetki na kontach i lokatach. Najczęściej jest to bowiem efekt ich relatywnie gorszych finansów. W takim przypadku bank, aby zatrzymać klientów, musi zaproponować im „coś ekstra”. Jeśli nie – Ci po prostu skorzystają z ofert konkurencji. Na przykład tych nagrodzonych depozytowymi jeżynami…

Przeczytaj także

Komentarze