Za oknami już jesienna, choć słoneczna aura, a mimo to osoby wpłacające środki na lokaty wciąż nie mają powodu do zadowolenia. Mijający tydzień ponownie nie przyniósł świeżości w ofertach depozytowych banków (jedynie PKO BP ustalił nową datę odniesienia dla “nowych środków”). Wręcz przeciwnie - już drugi tydzień z rzędu obserwujemy wręcz zastój w oprocentowaniu lokat.
Rynek wstrzymuje oddech przed decyzją RPP
Przyczyną takiego stanu rzeczy może być nadchodzące posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (1-2 października), na którym okaże się, czy poziom stóp procentowych ulegnie zmianie. To wydarzenie za każdym razem budzi wiele emocji i nie inaczej jest tym razem. Jak się okazuje, na wrześniowym posiedzeniu głosowany był wniosek o... obniżkę stóp! Jej zwolennicy podkreślali, że na świecie widać oznaki spowolnienia, a w USA może wręcz dość do recesji, co może mieć negatywne skutki dla naszej gospodarki.
Na szczęście dla oszczędzających stopy pozostały bez zmian, a RPP argumentowała to tym, że krajowa koniunktura ma się dobrze, nawet mimo spodziewanej obniżki PKB w kolejnych latach.
A NBP utrzymuje cel inflacyjny
Jakby na potwierdzenie oczekiwań Rady NBP opublikował w ostatnich dniach założenia polityki pieniężnej na kolejny rok. W dokumencie przeczytamy m.in., że celem inflacyjnym pozostaje 2,5% i ta wartość może się zmieniać nawet o 1 p.p. (co wciąż będzie dopuszczalną wartością). Co ciekawe, NBP zaznacza, że zmiana stóp procentowych wpłynie na gospodarkę nie od razu, ale nawet kilka kwartałów po decyzji RPP.
Czy będzie lepiej dla oszczędzających?
NBP uspokaja, że polska gospodarka ma się dobrze i wzrost PKB - choć słabszy - nie jest zagrożony. Oszczędzającym to niewiele pomoże - na rynku widać spadające oprocentowanie lokat, a dobrych ofert jest coraz mniej. Do tego każdy z nas odczuwa skutki inflacji w swoim portfelu, a to negatywne zjawisko wpływa także na opłacalność depozytów. Raczej nie powinniśmy się obawiać spadku stóp NPB (raczej - bo nie mamy pewności, że RPP nie zmieni stóp); pozostaje nam liczyć na ożywienie w bankach i nowe, lepsze propozycje do lokowania naszych oszczędności.
Komentarze